Strony

9 maj 2019

Georg Brüning i kościół Świętej Trójcy

Georg Brüning przybył na Górny Śląsk w 1882 roku. Wygrał tam wybory na urząd burmistrza Bytomia, który objął kilka miesięcy później. Tymczasem w mieście ruszyła budowa nowego kościoła pod wezwaniem Świętej Trójcy. Młody burmistrz nie spodziewał się wówczas, iż w przyszłości kościół ów stanie się jego... przekleństwem.


 Na przestrzeni XIX wieku w Bytomiu, tak jak zresztą we wszystkich innych miastach, liczba ludności poszybowała w górę. U progu stulecia, czyli w roku 1800 zamieszkiwało go 1707 mieszkańców. W 1810 liczba ta wynosiła 1926 osób, zaś w 1846 - 5476, z czego 4554 wyznawało chrześcijaństwo. Przyczyną tegoż wzrostu demograficznego był rozwój przemysłu. Jeśli przybywało ludzi oznaczało to, iż nadejdzie ten dzień, w którym podjęta zostanie decyzja pod nazwą: Będzie kościół.

12 sierpnia 1851 w miejscowości Botzlar w dalekiej Westfalii przyszedł na świat chłopczyk. Rodzice nadali mu imię Georg. To właśnie on miał zostać w przyszłości burmistrzem Bytomia. Gdy był już dorosły, ukończył studia prawnicze. W międzyczasie mieszkańców miasta na drugim końcu Cesarstwa przybywało. Budowa nowego kościoła stawała się koniecznością. Decyzja zapadła: będzie kościół.

Architektem został Paul Jackisch. W 1882 budowa ruszyła. Jesienią, a tak dokładniej, to w listopadzie, trzydziestojednoletni Georg Brüning, bo tak brzmiało jego nazwisko, wystartował w wyborach na burmistrza Bytomia. Został jednogłośnie wybrane na stanowisko, które objął oficjalnie 13 marca 1883. 21 maja 1883 odbyła się uroczystość położenia kamienia węgielnego. Burmistrz Brüning wziął w niej udział. Trzykrotnie uderzył młotkiem w owieńczony kamień węgielny. Wkrótce potem pojechał do Westfalii, gdzie 30 maja poślubił swą narzeczoną Dorotheę. Małżonkowie powrócili do Bytomia, gdzie rozpoczęli nowe życie. 2 maja 1884 urodziło się pierwsze z ich dwanaściorga dzieci - syn Ernst. Rodzina przynależała do parafii Świętej Trójcy. Burmistrz zaangażował się też w działalność charytatywną.

Budowę kościoła ukończono w 1886 roku. 10 maja w hotelu Sanssouci odbyło się zebranie w celu omówienia uroczystości konseracji. Wybrano komitet, na którego czele stanął Brüning.
Konsekracja kościoła odbyła się 20 czerwca. Dokonał jej sufragan wrocławski Hermann Gleich. Oczywiście odbyła się też msza. Zgromadzili się tam ludzie, szczęśliwi i cieszący się, iż mają nowy piękny kościół (z kolcami!). O godzinie 14. w sali hotelu Sanssouci odbyło się przyjęcie na 135 osób. Brüning wzniósł toast na cześć prezydenta Regierungzbezirk Oppeln (Regencji Opolskiej), zaś kanonik wzniósł toast na cześć burmistrza. Ten na zakończenie testował na cześć obu mianowanych proboszczów, księży Norberta Bończyka i Reinholda Schirmeisena.
Wieczorem u  Brüninga w ratuszu odbyła się urządzona w sali posiedzeń kolacja, zaś o godzinie 21. pochód z pochodniami. Jednakże nie przyszło mu do głowy, iż w przyszłości w nowym kościele odbędą się kiedyś msze pogrzebowe jego dzieci... Dzieci w liczbie mnogiej...

Pierwsza tragedia spotkała burmistrza 20 lutego 1893, gdy to na zapalenie płuc zmarła siedmiomiesięczna córka Magdalene. Jesienią wybuchła epidemia szkarlatyny. 9 grudnia zmarł czteroletni Wilhelm, zaś 12 grudnia - sześcioletnia Margarethe.
W 1900 podczas epidemii dyfterytu w przeciągu zaledwie sześciu dni burmistrz stracił kolejne dzieci - 9 lipca jedenastoletnią Ruth, 12 lipca dziewięcioletniego Rudolpha, zaś 15 lipca bliźniaczkę Ruth - Hedwig. W 1906 roku zmarła pięcioletnia Maria.
29 listopada 1908 parafia Świętej Trójcy obchodziła złoty jubileusz kapłański papieża Piusa X. Odbyło się uroczyste nabożeństwo, iluminacja i wielkie zebranie, na którym Brüning wygłosił piękną przemowę.

W 1911 nadeszło kolejne nieszczęście. 2 marca czternastoletni syn imieniem Johannes, zdrobniale Hans, został przypadkowo postrzelony z rewolweru, który jego kolega podebrał ojcu. Następnego dnia Hans zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności.

W 1914 roku wybuchła wojna. Zginęli na niej jeszcze dwaj synowie pary burmistrzowskiej - imiennik ojca Georg i pierworodny Ernst.

Georg Brüning zakończył urzędowanie w marcu 1919 roku. Po odejściu ze stanowiska coraz bardziej słabł i słabł fizycznie. Zmarł 17 września 1932. Miał 81 lat. Jego pogrzeb odbył się 21 września w kościele Świętej Trójcy. Bytomianie gorzko go opłakiwali. Po wojnie ów zasłużony dla miasta człowiek został zapomniany. W 1981 wyrzucono go z grobu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz